sobota, 20 czerwca 2015

Kochana córeczko...

Już jakiś czas temu powstał w mojej głowie ten pomysł. Przez pewne sprawy, bieg codzienności jak zawsze realizacja przeciągnęła się w czasie.

Ostatnio myślałam nad blogiem. Po co w ogóle go założyłam? Zamysł był taki by Lenor miała kiedyś pamiątke. Skoro to jest dla niej wpadłam wiec na pomysł, że raz w tygodniu będę pisała post do niej w formie listu. O uczuciach, planach, śmiesznych sytuacjach, o tym czego się nauczyła oraz o tym czego ja nauczyłam sie od niej i dzięki niej. Dziś, po pewnych sytuacjach z ostatniego czasu dopadła mnie chęć napisania właśnie tego listu:

Kochana córeczko!

   Jesteś z nami już na tym świecie dwa lata i 4miesiące. Za każdy dzień dziękuje Bogu. Te, które jest mi dane z Tobą spędzić od Twojego przebudzenia do momentu aż wieczorem zaśniesz dają mi siłe. I choć nie zawsze są takie jakbym tego chciała, bo czasem ja mam gorszy dzień a niekiedy i Ty.. No cóż jesteśmy tylko ludźmi.
  Dziś córeczko chciałabym Ci coś obiecać. Nie chce by były to tylko puste słowa. Gdybym jakimś cudem zeszła ze swojego toru myślenia otworze sobie ten list i mam nadzieje znów wrócę na dobre tory.
obiecuję Ci, że zawsze ale to zawsze będę starała się Tobie pomagac. Nie chodzi o pomoc finansową, choć to oczywiście w miare możliwości również. Za każdym razem gdy przyjdziesz do mnie z jakimś problemem postaram się Cię nie oceniać a wesprzeć przytuleniem i dobrym słowem. Nigdy ale to nigdy nie pozwole na to by Twoje wychowanie było na zasadzie "odchowu świń" czyli do 18tki dam Ci dach nad głową a potem wek radź sobie sama. Gdybym jakimś cudem zboczyła z tej ścieżki posadź mnie na krześle pokaż mi ten tekst i powiedz " mamo obiecałas"...
   Zawsze gdy będziesz mnie potrzebowała postaram się być. Jesteś moim dzieckiem i zawsze nim będziesz. Nawet gdy dorośniesz. Co roku postaram się pamiętać o Twoich urodzinach i dniu dziecka. Gdybym kiedyś zapomniała podrzuć matce staruszce lecytyne bo móże pamięć już nie ta będzie.
  Pamiętaj, że zawsze jestem i będę dla Ciebie. Moje ramiona są zawsze otwarte. Nie wstydź się przyjść porozmawiać o tym co Cie boli, niepokoi... Nie mam takiej drugiej miłości w życiu jak Ty i uwierz mi, że cokolwiek by się nie działo, jakiej decyzji lub błedu byś nie popełniła ta miłość będzie trwała i niezmienna. Pamiętaj...

                   Kochająca zawsze mama.

P.S. Mam nadzieję, że mi powiesz kiedyś czy mi się to udało...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło nam, ze nas odwiedziłeś!
Zapraszamy ponownie!