A pierwsza noc w naszym gnieździe z Lena?? Haczi za każdym razem jak tylko zakwiliła zaczynał piszczeć i leciał do niej z Miśkiem. Oczywiście nie omieszkał mnie o tym nie poinformować trącając mnie nochalem, kiedy spałam jak zabita ze zmęczenia.
Lenka oczywiście staje się coraz starsza i większa a Pieszczochowaty zapewne już nie może się doczekać kiedy pierwszy raz rzuci mu patyka:) Chociaż już teraz mają ze sobą masę zabawy i kupę radości!!
Mała jak na siostrę przystało dzieli się z nim wszystkim co jej w ręce do jedzenia wpadnie. To nic, że jak mu odda swoje "am" to potem jest płacz bo jak to?? "am" się skończyło?? i ryk. Psiak ma podobnie, podzielił się z nia nawet ostatnio swoją kością!! A może by tak zamiast pierwszej szczoteczki dla małej zaopatrzyć się w jedną paczkę Denta Stixów więcej? Opcja dla oszczędnych- hahaha.
Apropos dzielenia sie polecam poniży filmik:) Dorośli mogą się od nich uczyć!
https://www.facebook.com/photo.php?v=603377366378333&set=vb.100001182252433&type=2&theater
I tak trwa ta nasza bajka o Królewnie śmieszce i Haczim
żebraku :)
Ach ta ich bratersko-siostrzana miłość ;) Ja myślę, że jeszcze nim patyk Lenka Hacziemu rzuci, to najpierw będzie za konia po domu robił :P
OdpowiedzUsuńDo tego coś oboje się przekonać nie mogą ale wszystko przed nimi:)
UsuńWszystko przed nimi :)
OdpowiedzUsuńRaczej przed nami :)
Usuńojjj myśmy tez mieli psiaka..niestety musieliśmy się z Nim rozstać i zamieszkał u Babci po narodzinach Mikołaja - jest uczulony:( ale tak czy siak znajomość podtrzymują i jest piękna:)
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię do blogowej zabawy:)
http://zawodkobieta.blogspot.com/2013/12/blogoteka-w-temacie-maego-czowieka.html
chętnie dołączę ale muszę znaleźć chwilę dla siebie i weny twórczej :)
UsuńSłodki widok :)
OdpowiedzUsuń